Autor: Paulina Sawa– manager, coach, trener sprzedaży kreatywnej,  mentor, konsultant kryzysowy. 

 

Jak harmonia ciała i umysłu determinuje sposób jak myślimy, działamy i osiągamy cele

Kiedyś nie miałam świadomości jak duże znaczenie ma nasz sposób myślenia na to jak się czujemy a przede wszystkim jak się rozwijamy i jaką drogę wybieramy. Żeby to zobrazować można posłużyć się przykładem: kiedy zaczynasz się martwić i robisz to notorycznie, uruchamiasz zmiany w organizmie, które mogą doprowadzić do wielu powikłań a w konsekwencji nawet wrzodów. Myśli z dużym ładunkiem emocjonalnym, których nie potrafimy przerobić w sobie oraz zrozumieć ich przyczyny, mogą wyzwolić reakcję fizyczną, ból w ciele, a następnie chorobę. Nierzadko się zdarza, że ten ból powoduje niepokój, bo jest niezdiagnozowany i wtedy dana osoba zaczyna szukać przyczyny – chodzi do lekarza i szuka powodu a przy tym ciągle się martwi. Koło się zamyka

Dlatego, dla zmiany perspektywy poszukuje się coraz więcej możliwości poznania technik relaksacyjnych, po to aby uwolnić z siebie wewnętrzne napięcie. Ta potrzeba spokoju i relaksu jest szczególnie znamienna w dobie rozwoju nowych technologii, gdzie życie powinno być prostsze i łatwiejsze – ale nie jest. Mamy wręcz wrażenie, że jesteśmy w pociągu, który czasami nie zatrzymuje się na żadnej stacji. Dlatego wciąż poszukuje się sposobu na oderwanie się od tego pędu i zgiełku oraz możliwości zrzucenia z siebie bagażu negatywnych uczuć, postaw i przekonań.

Żyjemy w coraz większym rozbiciu, bo mówimy jedno, wierzymy w drugie, a robimy jeszcze coś zupełnie innego. Nie ma w tym wszystkim spójności. Wypieramy nasze myśli nieświadomie a świadomie tłumimy emocje, które nam towarzyszą, i tworzymy blokady. Blokady emocjonalne powodują, że psychika zatrzymuje się na pewnym etapie rozwoju. Nie odczuwamy faktycznych emocji, ale szukamy ich u innych ludzi i przerzucamy odpowiedzialność za to co się z nami na innych ludzi, na urzędy, na miejsca pracy, na współmałżonków i partnerów. Projektujemy w głowie naszego wroga a jest on odbiciem naszych stłumionych emocji. To są tak zwane maski, które tworzą z nas mistrzów kłamstwa. 

Dzieje się tak dlatego, bo boimy się być sobą i wyrażać to, co naprawdę myślimy i czujemy. Wspomniane wcześniej stłumione emocje kumulują się w nas w sposób nieświadomy obok strachu, cierpienia tworzą blokady i mogą wywoływać fizyczny ból oraz zmiany w naszym zachowaniu. To prowadzi do wielu powikłań, w szczególności zaburzeń zdrowia psychicznego ale również wpływają negatywnie na utrzymanie relacji czy więzi z innymi osobami. Prowadzi to do zaburzeń społecznych, znieczulicy oraz samotności. Osoba która jest przerażona i przepełniona strachem przyciąga trudne doświadczenia do swojego życia. Tak gromadzi się w nas stres. Pochodzi on z nagromadzonego napięcia, które nie znajduje ujścia a negatywne uczucia wywołują osłabienie naszej siły mięśniowej ciała o połowę ich możliwości i ograniczają bardzo naszą perspektywę widzenia. Stres powstaje i narasta dlatego, że nie umiemy zareagować na emocje bo im więcej uwalniamy, tym jesteśmy bardziej odporni na stres. Bardzo dobrze jeżeli pozwolimy sobie na płacz czy na krzyk w przestrzeń. Szczególnie dobrze w uwalnianiu napięcia psychicznego jak i mięśniowego pomaga ruch i ćwiczenia.

Przewlekły stres wywołuje zmiany w naszym układzie immunologicznym i w dłuższym stanie może powodować nawet depresję. Dlatego przy terapii zaburzeń nastroju powinno się równolegle pracować z ciałem wykonując ćwiczenia. Korzyści zdrowotne fizycznej praktyki jogi czy ćwiczeń fizycznych można porównać do mycia zębów. Jeżeli nie myjesz zębów, to osad na zębach zaczyna być pożywką dla bakterii i ciało zaczyna się psuć się od środka. To właśnie ćwiczenia fizyczne, tak jak szczotka do zębów, oczyszczają ciało. Dzięki ćwiczeniom zwiększamy świadomość każdej części ciała. Tak jak na zębach osad pozostaje, jeżeli go nie umyjemy, tak w naszym ciele osadzają się emocje. Te zakorzenione emocje tworzą negatywne wzorce i objawiają się licznymi napięciami, sztywnościami w ciele. Ten proces sprawia, że zaczynamy inaczej reagować na przeciwności losu, jesteśmy spokojniejsi. Bardzo ważnym elementem przy ćwiczeniach jest oddech, bo to on stymuluje układ sercowo – naczyniowy i zwiększa przepływ krwi przez ciało. Wydech pomaga usuwać toksyny z krwi przez płuca, a wdech zalewa krew dużą ilością tlenu.

Przytoczę tutaj wspaniały przykład Roberta Pawełoszka, który nagromadzone w sobie przez lata trudne emocje i doświadczenia przepracował ze znakomitym rezultatem dla swojego zdrowia. Praca terapeutyczna, którą wykonał, pozwoliła na odnalezienie przestrzeni do całościowej zmiany, a w konsekwencji na osiągnięcie harmonii między czynnikiem fizycznym, emocjonalnym i duchowym. Robert w wieku 31 lat ważył 120kg i z powodu problemów z kręgosłupem (m.in. dyskopatii i przepukliny) groziła mu utrata władzy w nogach. Był to efekt wieloletnich zaniedbań, złych nawyków, nałogów mających swoje źródło w problemach emocjonalnych m.in. niskim poczuciu własnej wartości, braku szacunku do siebie, własnego ciała. Wszystko to stanowiło ogromne obciążenie dla organizmu. Robert był w kiepskiej formie psychicznej i wymagał pracy z terapeutą. Równolegle do rozpoczętej psychoterapii, posuwała się naprzód rehabilitacja kręgosłupa. Dzięki systematyczności i współpracy ze specjalistami efekty przyszły szybciej niż się spodziewał. Czuł się lepiej nie tylko psychicznie, ale również fizycznie. To było jak swoiste perpetuum mobile – spokój w głowie nakręcał potrzebę pracy nad własnym ciałem, treningi przynosiły ukojenie dla myśli. Widział, że to co robi ma dobry wpływ na wszystkie sfery jego życia, czuł się spójny i szczęśliwy. Zachęcony rezultatem swojej pracy nie tylko trenował coraz więcej, ale również zgłębiał wiedzę dotyczącą anatomii i fizjologii człowieka. Dziś jest świetnym bodyworkerem, ekspertem zdrowego stylu życia i terapeutą manualnym z 10 letnim doświadczeniem. Pomaga innym, nie tylko powrócić do formy, ale również zbudować poczucie koherencji. Udaje mu się to nie tylko ze względu na ogromną wiedzę i doskonałą technikę prowadzonych sesji, ale przede wszystkim dzięki swoim doświadczeniom i holistycznemu podejściu do zdrowia swoich podopiecznych.

Kiedy przepracujesz w sobie swoje stare destrukcyjne schematy zachowań to otworzy się miejsce na przejęcie dobrych nawyków. Ludzie, którzy odnoszą sukcesy myślą w kierunku zarabiana i tworzenia rozwiązań na obecne czasy Pewność siebie wymaga od nas dużej samodyscypliny w utożsamianiu sobie w nas takiego obrazu siebie. Cały sekret naszego życiowego sukcesu zależy od tego co robimy na co dzień. Robiąc codziennie rzeczy, które nas fascynują, chcemy coraz więcej na temat wiedzieć i się edukujemy, pochłaniamy wiedzę. Nic zatem dziwnego, że po pewnym czasie stajemy się w tym ekspertami. Właśnie kiedy uświadomimy sobie co nam w życiu sprawia przyjemność możemy tą pasję przekuć na naszą pracę i na pieniądze.

Podaj maila i otrzymaj magazyn 🙂

Twój magazyn już do Ciebie szybuje... 😉 Sprawdź SPAM!

Dziękuję za rejestrację

Sprawdź również:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *