Ewelina Salwuk-Marko
Redaktor Naczelna portalu Feszyn.com, właścicielka Agencji kreatywnej Sal-Mar, twórczyni kampanii społecznej GoWomen. Żona i matka 4-letniego Janka i 3 miesięcznego Andrzejka.
Multitasking pracującej mamy
Nikt nie mówił, że będzie łatwo, że życie czeka na mnie z otwartymi ramionami i wszystko zostanie podane mi na tacy. Byłam tego świadoma – jeszcze w czasach liceum. Bycie kobietą to najbardziej skomplikowany zawód na świecie. To właśnie my jesteśmy odpowiedzialne za… wszystko. I to właśnie my, kobiety, mamy na swoich barkach największą odpowiedzialność poprzedzoną gronem różnych obserwatorów. Czy będąc żoną, matką i pracującą kobietą można odnaleźć chwile spokoju? Jak pogodzić te wszystkie role? Czy jest na to jakiś złoty środek?
MOJA ODPOWIEDŹ: NIE
Zawsze coś trzeba poświęcić. Zawsze. Nie da się zadowolić każdej ze stron. Doba ma 24 godziny bez względu na to, jakie życie prowadzimy. Nikt nie dał nam więcej czasu z powodu większej ilości obowiązków.
Jednak po latach wiem, że kompromis to takie podzielenie ciasta, aby każdy myślał, że ma największy kawałek (jak mówił Ludwig Erhard). Tyle, że z tego ciasta nie zawsze zostanie coś dla mnie. Nauczyłam się poświęcać, ale rekompensuje sobie to małymi przyjemnościami i pięknymi chwilami. W obecnych czasach pracujące mamy, te na etacie czy te prowadzące własne firmy nie mają łatwego zadania. Nieustannie muszą wybierać, a takie wybory nie są zawsze oczywiste – ale zawsze powinny być w zgodzie z nami samymi.
MATKI MAJĄ POCZUCIE WINY
Pracowałam wiele lat na etacie. Obecnie prowadzę własną firmę. Patrząc z perspektywy matki, każda opcja ma swoje plusy i minusy. Będąc na etacie, człowiek niesamowicie stresował się każdą chorobą dziecka. Nie tylko nią samą, ale… ludźmi z pracy i samą pracą. Zaniesienie L4 na dziecko było koszmarem, poczuciem bezradności. „O znowu Cię nie będzie w pracy”, „ A co on tak choruje?”, „Załatw sobie kogoś do opieki”. Niejedna matka słyszała różne tego typu uwagi. Zostajemy w domu z przeziębionym dzieckiem, które wymaga opieki, a i tak nie unikniemy telefonu czy maila z pracy. Obciążenie psychicznie działa na nas również fizycznie. Staramy się udowodnić, przede wszystkim innym, jak sobie świetnie radzimy, że da się to wszystko pogodzić. Często kosztem własnego zdrowia.
System i ludzie zadziałały na nas w taki sposób, że wiecznie czujemy się czegoś winne. Winne choroby, winne pójścia na L4, winne tego, że nie było nas przez tydzień w pracy. Cały czas, ktoś lub coś powoduje w nas poczucie winy. Dlaczego?
JESTEŚ TEŻ KOBIETĄ!
Są kobiety, które oprócz bycia mamą, czują powołanie do innych celów. Nie chcą chodzić do żmudnej pracy, bo tak trzeba, czy zmuszą ich do tego sytuacja. Pragną się realizować, spełniać swoje marzenia, robić coś wartościowego. Tworzenie własnej marki czy firmy jest długofalowym i skomplikowanym procesem. Połączenie tej roli z rolą matki jest trudne. Warto pamiętać, że dzieci od najmłodszych lat obserwują rodziców, i to z nich czerpią wiedzę i inspiracje na przyszłość. Moi rodzice zawsze ciężko pracowali. Nie zawsze byli w domu, ale nie czułam przez to mniej miłości czy mniej uwagi. Czas, choć skrócony, lecz spędzony wspólnie, był bardziej angażujący i w pełni wykorzystywany. Dokładnie tę strategię przyjęłam w obecnym życiu. Spędzając czas z dziećmi tuż po pracy, bardziej się angażuje.
WSPÓŁCZESNY LUKSUS
Kto z nas nie lubi luksusu lub o nim nie marzy? Według mnie w obecnych czasach prawdziwym luksusem jest babcia. Taka „pod nosem” i to niepracująca. Która z przyjemnością przyjdzie i pomoże przy dzieciach. Zabierze je na spacer czy zajęcia dodatkowe, pobawi się z nimi. Po prostu spędzi z nimi czas. A ja w tym czasie mogłabym popracować, spokojnie posprzątać… albo odpocząć, czy pójść spać. Tak! I mieć gdzieś, te okropne wyrzuty sumienia.
Zregenerowana mama to najlepsza mama. Zregenerowany pracownik to najlepszy pracownik.
DELEGOWANIE ZADAŃ
Nauka delegowania zadań nie jest taka prosta. Delegowanie zadań mężowi nie było łatwe. Nawet pomimo tego, że od początku zajmuje się też dziećmi, sprząta czy robi obiad. Z czasem nauczyłam się jak robić to skutecznie. Nie mówię już „Mógłbyś umyć okna, ja zawsze to robiłam” tylko „ Kochanie, chodź umyjemy razem okna, pokaże ci jak to robić”. I kolejne umyje już sam. Z różnym efektem końcowym, ale zawsze będą trochę czystsze niż przed. Delegowanie zadań w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej to prawdziwe wyzwanie. Mamy przeświadczenie że wszystko sami zrobimy lepiej. Przekazywanie zadań innym osobom to oczywiście odpowiedzialność i dodatkowy koszt. Po znalezieniu odpowiednich osób do współpracy, okazało się że mogę zaoszczędzić sporo czasu, a płacąc innym za wykonywane usługi, wcale nie wychodzę na „minus” – wręcz przeciwnie. Firma nabiera nowego tempa, rozwija się, dzięki czemu mogę przyjąć więcej zleceń.
ODPUSZCZANIE
Moją kluczową radą jest odpuszczanie. Dziele rodzinne i zawodowe obowiązki na te najważniejsze i mniej ważne. Dla mnie mniej ważne jest codzienne odkurzanie czy mycie łazienki. Mogę robić to 2 razy albo raz w tygodniu. Codziennie odkurzanie wcale nie sprawia że dom jest mega czysty – szczególnie przy małych dzieciach. Kupiłam zmywarkę – którą uważam za najlepszy wynalazek.
SPORADYCZNY EGOIZM
Sporo czasu upłynęło, zanim zaczęłam myśleć też o sobie. Stanie się „sporadyczną egoistką” w naszym społeczeństwie nie jest dobrze przyjmowane. Matka ma się zawsze umartwiać i poświęcać. Matka z wózkiem w starym wyciągniętym dresie, a matka w sukience w kobiecych butach – to zawsze matka. Matka jest też kobietą, ma swoje pasje i cele życiowe. Chodzenie w domu w starych spodniach, w tłustych włosach, to nie jest spełnienie marzeń – na pewno nie moich. Dlatego nawet, kiedy pracuję w domu, staram się wyglądać… jak kobieta. Nie dla kogoś – a dla siebie. Bo czy nie jest tak, że czujemy się lepiej w sukience, w uczesanych włosach? Czy jednak wolimy być, zaszufladkowane jako „tylko matki”?
Namawiam wszystkie matki do zmiany swoich nawyków i sposobu myślenia, aby oprócz wychowania dziecka zajęły się czymś jeszcze – pracą czy rozwojem osobistym. Aby czerpały z życia to co najważniejsze, aby nie dały się zamknąć w szufladzie i aby po kilku latach nie obudziły się wykończone i bez perspektyw.
Słowa kluczowe: mama, własne cele, kobieta, wartości